Archiwum kategorii: Inne tematy

Rozmyślania na stoku

Będąc w Tatrach na urlopie
(zazdrościsz mi tego chłopie? ),
ćwicząc nad przepaścią zwis,
przyszedł mi do głowy PiS,
choć stwierdziłem „dobra zmiana”
nie uzdrowi mi kolana.

Minister od edukacji
nie wykłada jasno racji.
Gdy spytała ją Olejnik,
to aż w domu pękł mi grzejnik,
słysząc, jak kobieta kluczy.
Polska szkoła o tym huczy.

Wicepremier Morawiecki
łeb z pewnością ma radziecki,
lecz na kredyt 500 plus
wziął, więc musiał ruszyć w kłus,
by go prezes mógł pouczyć,
jak w przyszłości zręczniej kluczyć.

Drobna PiS-u ta krytyka
oddech trochę mi przytyka.
Kończę pisać więc te bzdury
i czas schodzić już z tej góry.

Jedyny na świecie

Ostał się minister wojny.
Gość niezwykle to spokojny,
i w ogóle wielki zuch,
a mądrości ma za dwóch.

Specjalista od wybuchów.
Nie zakłada starych ciuchów.
I na brzozach zna się dobrze.
Mógłby wykład zrobić Ziobrze.

Mistrzem krótkiej jest riposty.
Cięta bardziej jest od chłosty.
Zna się dobrze na agentach.
Mówią o nim w parlamentach.

Broń elektromagnetyczna –
znana ministra wytyczna
każe zdławić ją w zarodku.
Zwalczy ją będąc w ośrodku.

Takiego jak on, na świecie,
już drugiego nie znajdziecie.

Przewodnia siła

Przewodnia siła narodu
czerpie wzorce wciąż ze wschodu
i wybory urządzili.
Warto jest żyć dla tej chwili.

Cóż to były za emocje.
Nie przesłoni nawet noc je.
I wybrano jednogłośnie.
Wynik powieś ten na sośnie.

Cieszą się więc towarzysze.
Wiatr historii niech kołysze
tym rozchwianym ich okrętem.
Bardzo szczycą się swym świętem.

W Rosji także te wybory
śledził każdy, nawet chory.
Nowego partii lidera
Putin też niezwykle wspiera.

Dzień Ojca

Obchodzimy dziś Dzień Ojca
(smutki wrzućmy więc do kojca),
lecz nie Ojca Dyrektora!
To by ściema była spora. ?

Tylko w rządzie ciągle trwoga,
by nie zrazić teologa.
Chociaż budżet nam kuśtyka,
są fundusze na Rydzyka!

4 czerwca ’89

Były 4-go wybory.
Kto je święci, ten jest chory,
bo to była zwykła ściema.
Do głosu doszła ekstrema,
co dopiero wyszła z krzaków.

Prezydent wszystkich Polaków
zaproszenie miał od Włochów.
By się ustrzec w kraju fochów,
to wyjechał na wycieczkę.
Zabrał żonę i córeczkę.

Rebelia się rozprzestrzenia.
Nie ma wątpliwości cienia
i ten gorszy sort narodu,
za namową panów z KOD-u,
daje wpuszczać się w maliny.
Realizmu brak im krztyny.

A wybory całkiem wolne
i zupełnie dobrowolne,
wolne bardziej niż w Maroku,
były tylko w zeszłym roku.

Kto ciągle czuwa?

Szydło z Unią jest w dialogu.
Rozgłaszajmy rzecz na blogu,
bo to dialog historyczny.

Umysłowy, czy fizyczny,
każdy sprawę dobrze czai.
(Nie uwzględniam w tym hultai).

A Timmermans na Dzień Dziecka
znów przyjedzie. Nowa kiecka
też zabłyśnie na Beacie.

Dziennikarze znów na czacie
nam doniosą, co się dzieje.

Komuniści i złodzieje
rzecz ocenią tendencyjnie.
(Muszę jechać dziś na myjnię).

A suweren, prawie cały,
będzie znów wytrzeszczał gały
jak ten dialog się posuwa.
Zaś nad wszystkim Prezes czuwa.

Co ma PiS do powiedzenia?

Co ma Pis do powiedzenia?
Nie chcę robić z was jelenia,
lecz wiele ciekawych kwestii,
leży w członków partii gestii.

Na ten przykład w Ameryce
Clinton opowiada witze,
stwierdzając bez żadnej racji,
że brak w Polsce demokracji!

Lecz go żonka nie obroni.
Schlasta także go Antoni.
Niech odwiedzi w mig lekarza,
bowiem Prezes tak uważa.

Wkrótce w USA wybory.
Olej sprawę, jeśliś chory.
Pytam wszak bez złośliwości,
jakie są tu możliwości.

Między cholerą, a dżumą
będzie wybór – stwierdził z dumą –
i nie przywódca radziecki,
ale premier Morawiecki.

A Komisję z Europy –
powtarzają z PiS-u chłopy –
potraktować trzeba z buta.
Mogą skoczyć nam na f*uta :-)

Piątek, trzynasty

Wczoraj był trzynasty, piątek.
Znowu urwał mi się wątek.

Ach już wiem, Polsce ocenę
przyrąbali (mam migrenę).
Moody’s bowiem pod uwagę
wziął ten „audyt” (już mam zgagę),
w którym PiS orzekł na sali,
że nam Polskę zrujnowali.

8 lat był kraj w ruinie.
Widać to po Szydło minie.
Moody’s uwzględnił tę zgrywę
i obniżył perspektywę.

Lecz PiS ruinę naprawi
(puls mi rośnie, coś mnie dławi)
i dobrobyt będzie w kraju,
(gdy czmychniemy do Dubaju :-)

Gwizdy

Wygwizdali go kibice.
Już powstały o tym witze.
Lecz prezydent się nie speszył.
Czyżby zbytnio nie nagrzeszył?
Wyjaśniła sprawę NASA:
to gwizdała tylko prasa.

Komisja? – spoko!

I znów przybyła Komisja.
I nie kończy się jej misja.
I ponownie nic nie znajdzie :-)
chyba, że pójdzie po bandzie.

To z Wenecji są kolesie.
Echo w kraju o tym niesie.
Słabo znają się na prawie.
Pogawędzą ciut przy kawie.

A co w kraju dziś się dzieje?
Komuniści i złodzieje
nadal stoją dziś na straży,
by poskromić trochę łgarzy.

Wzmaga się inwigilacja.
Rząd potwierdza: jest w tym racja.
Kiedy władza cię podsłucha,
to jak całus od komucha.

Kto do Ghany?

Przys*ał Kukiz narodowcom
no i stał się czarną owcą.
Waląc równo po Zawiszy,
myślał, że ten nie usłyszy.

Kiedy mówi coś Zawisza,
to zapada głucha cisza,
bo gdy glindzi coś ów zuch,
to zatyczki idą w ruch.

Kukiz wraz z narodowcami
społeczeństwa nie omami,
chociaż wyciskają poty,
by pleść wszystkie te głupoty.

Sprawmy, aby oba ruchy
spakowały swoje ciuchy
i na fali dobrej zmiany,
stąd wyniosły się do Ghany.

Zwracam stówkę

Znany jest piosenkarz Bono –
lider zespołu U dwa –
stwierdził Prezes, bujnął słono,
że aż ćmi kulszowa rwa.

Ju tuu idzie do lamusa.
Zapomnijmy nazwę tę.
Chyba ktoś tu ma szajbusa,
a szwagierce stówkę ślę.

Barack dostał kosza

Skończył Barack już z obłudą,
no i chciał się spotkać z Dudą.
Jednak Duda się nie szczypał
(wspierał przy tym go pryncypał)
i Obamie dał polewkę
(mały pikuś na rozgrzewkę).

Lekcja to dla Ameryki.
Niech przemyślą sobie pryki:
kto się w polskie sprawy wcina,
tego może czekać drwina.

Parlamentarny Zespół Eurorealistyczny

Stworzył Kukiz zespół w Sejmie,
co poparcia im odejmie.
Jest w zespole też Pawłowicz,
co ją wspiera głównie Łowicz.
Zespół to eurosceptyków,
zdolny do przewrotnych trików.

Europa Polskę doi –
tym się zespół niepokoi.
Choć więc raczej nie dla KOD-u,
myśl rzucają do narodu:
w dobrą zmianę dalej brniemy,
a już Unii dziękujemy!

Komisja Wenecka c.d.

Kontynuuje grę Komisja
bo nie kończy się jej misja.
Wcale nie chce iść na rękę.
Nadal ciągnie tę udrękę.
Na miesięcy mogła kilka
spocząć – to by była chwilka!

A w Wenecji są przecieki
i zalewa ich jak z rzeki!
Bo reguły w tej Wenecji
rodem prosto są z ubecji :-)

Komisja Wenecka

Czy ta Komisja Wenecka
to agenda jest sowiecka?
W orzeczeniach tendencyjna.
Wcale nie ponadpartyjna.
I awersję ma do PiS-u.
Widać to z jej członków spisu.
Do Wenecji więc nie jadę.
Wolę w kraju gdzieś biesiadę :-)