Czy dwieście czterdzieści osiem
dobre jest? Jak chleb z łososiem.
Ale jest to liczba mała.
(Duda robi tu z nas wała).
Czy sto dziewięćdziesiąt cztery
większe jest? Nie, do cholery.
Lecz tak sugeruje Duda.
Myśli, że się jemu uda.
Więc powołał na premiera
Mateusza. Mózg mu zżera.
I chce PiS za wszelką cenę
wciąż forować. (Mam migrenę).
Lecz go wkrótce wypierniczą.
Morawiecki gęstą dziczą
wtedy pryśnie podłamany.
Ten myk Dudy nie jest cwany.