Roczek już przeleciał Dudzie
i choć nie był w Ruskiej Budzie,
osiągnięcia ma wspaniałe
i miejsce w historii trwałe.
Prezydent wszystkich Polaków.
Choć nie ceni zbyt cwaniaków,
to dobro obywateli
ma na sercu, choćby chleli.
Kochają go frankowicze.
To są tłumy. Ich nie zliczę.
Zarządził cofnięcie spread’ów –
to jakby pokonał Szwedów.
Cofnie wiek emerytalny.
Temat nie jest to banalny
i emerytów poparcie
już dla niego widzę w karcie.
Kwotę wolną od podatku
chciał już podnieść, wierz mi bratku.
Twierdzisz, że się nie udało?
Lepiej zadbaj o swe ciało!
Sędziów powołuje nocą.
Trochę stopy mu się pocą.
Pilnie strzeże Konstytucji.
Zna teorię ewolucji.
Mariusz go Kamiński ceni –
doniósł mi to szwagier Heni.
Ceni także go Obama –
taka poszła we wsi fama.
A czy PiS we własnym sosie
smaży jaja na bigosie?
Niech już bierą mnie anieli,
bo mi cosik się pie*rdzieli.