Po świętach ciut przejedzeni,
czując jeszcze smak pieczeni,
myślimy o Nowym Roku,
który przyjdzie wnet o zmroku.
A wyborczy rok to będzie
więc ten fakt mając na względzie,
do wyborów żyj na luzie,
ufaj też poezji muzie.
Po wyborach – czort zaś wie –
może też nie będzie źle.