Kaczor poznał polskie drogi.
Choć mówi, że jest ubogi,
zna je jak kierowca TIRa.
Ktoś tu ma lekkiego świra.
Niemieckie proszki do prania –
twierdził Kaczor od zarania –
w Polsce prawie nic nie piorą.
Aberrację ma dość sporą.
Takie PiS-u jest gadanie.
Niech się Kaczor puknie w banię.
Niech odejdzie z polityki.
Dość już kaczej retoryki.
Stół okrągły dostał kopa.
Mówi o tym Europa.
Zybertowicz nie przeprosi,
o czym fama nadal głosi.
Nie przyznaje się do winy.
Robi przy tym głupie miny.
Jego komórki w mózgowiu,
są w pozycji jakby w nowiu.
A katedrę Notre Dame
(wciąż sentyment do niej mam) –
wie to mędrzec oraz ciele –
spalili nauczyciele. :-)
W rocznicę 3-go maja
Duda robił sobie jaja.
Znów się darł do mikrofonu,
bo on cienias jest z bon tonu.