Polak – Węgier dwa bratanki.
Trzeba napić się maślanki,
bo wizyta u Orbana
to rzecz iście niesłychana.
Morawiecki szuka druha.
Społeczeństwa się nie słucha.
Chce mieć kumpla w Budapeszcie,
lecz z ich rozmów się nie cieszcie.
Chcą do Unii zgłosić weto.
Drżyj facecie i kobieto,
bo zblokują kasę z Unii.
Lepiej czmychnąć do Rumunii.
Unię mają w poważaniu.
Chyba to potwierdzisz Aniu,
że idą jak koń pod górę?
Niech już kończą ową bzdurę.
„Nie można być miękiszonem.”
Ziobro palnął tak żargonem
i Morawieckiego straszy.
Zdziwił nawet się podczaszy.
W górach zamknęli hotele.
Na Podhalu jest ich wiele.
Za to otworzyli stoki.
Kombinują coś pisioki.
Powiedziała mi Eugenia,
że panuje wciąż pandemia.
Jednak wolę, mociumpanie,
by PiS skończył panowanie.