Odbyło się losowanie
i Manowska przyszła na nie.
Przyniosła niebieskie kulki.
Trochę pod kolor koszulki.
I do każdej kulki wtyka
po sędziego. Radość dzika
się rysuje na jej twarzy.
Może o wakacjach marzy (?).
Potem kulkami obraca,
całkiem trzeźwo. Nie ma kaca.
7 w lewo, 7 w prawo.
Z uczciwością całkiem klawo.
Wylosowała nazwiska
grupy sędziów. Humor tryska.
Lepsze to niż w kabarecie –
komentują dziś w powiecie.
A w związku z zatruciem Odry
rząd pisowski nie jest szczodry
i nie mówi o przyczynach.
Ocenimy ich po czynach.