Jak wiemy, gdzie wstąpi pan Ziobro,
tam krzewi się w mig samo dobro.
A wstąpił on na dwór Prezesa.
To akcja jest jak z Ulissesa.
Z Prezesa optymizm też bije.
Sceptycyzm w narodzie on skryje.
Choć obaj nie doszli do zgody,
jest ważny duch samej przygody.