Aerokluby

Wiemy, że aerokluby –
w małym stopniu są tam czuby –
mają bronić polskich granic,
a ryzyko mają za nic.

W razie, gdy zajdzie potrzeba,
szybko wzbiją się do nieba
i na Moskwę zrzucą bombkę,
a Putina zrobią w trąbkę.

Macierewicz w 7-mym niebie!
Chyba przerósł nawet siebie.
Lecz obronność to nie farsa.
Lepiej przenieść się na Marsa.