Z buta

Ziobro swego przeciwnika   
nie głaszcze, lecz wali z byka.
Tak więc sądowych prezesów
zwolnił i miał zero stresów.
Żart to straszny, niczym z Kobry –
sprawiedliwość w ręku Ziobry !?

Chciał powołać asesorów,    
że aż obśmiał się Komorów.
Powołać bez procedury?
Żart to również dość ponury.
Se pomyślał: lizał ich pies,
za to jest hak na KRS.

Strajk głodowy rezydenci
zakończyli – Szydło święci.   
Kombinują wciąż pisiory,
jak ich ograć bez kasiory.

W dalszym ciągu brak ugody
Dudy z PiS-em. Kręci lody
Kaczor nieźle w owym sporze.
Duda poddać się nie może,                    
ciągnie więc jak koń pod górę,
choć Piotrowicz daje w rurę.

Kaczor podłapał wirusa.
Przeto rodzi się pokusa,              
by mu życzyć tej choroby
na 804 doby.