Sala Sejmu,
a w niej grupa posłów niezbyt liczna.
Temat obrad:
polityka, głównie zagraniczna.
A w tym czasie,
prezes PiSu pognał do Pułtuska.
Powód mógł być prozaiczny –
nie chciał spotkać Tuska.
Gdy posłowie posiedzenia sobie lekceważą,
to wyborcy w tych wyborach,
może ich ukarzą (?)