Nuda

W telewizji znowu nuda.
Bajki opowiada Duda.
Aż tu wieść: Krystyna Pe
miała szansę, gdzieś tam w tle
zostać PiS-u kandydatem
i nie skrywać już przed światem,
że choć czasem jest nadęta,
szanse ma na prezydenta.

Czy Warszawa, czy to Łowicz,
każdy witałby Pawłowicz,
bo to świetna kandydatka,
a troskliwa niczym matka.

Ewidentny błąd to PiS-u,
że nie zgłosił jej do spisu
prezydenckich kandydatów –
ktoś nie użył w mózgu płatów.

Ale za 5 lat poprawka.
Może spręży się Warszawka
i ją w końcu już wybierze –
będą jaja na Twiterze!