Miewał Jacek Kurski wykroczenia na drodze.
Partia Ziobry go za to ukarała srodze.
Puścił więc Zbyszkowi Z. parę cierpkich wersów.
Zaś przyszłość swoją widzi w biznesie pampersów.
Jako, że lojalność pana Jacka jest cnotą,
więc powróci do PiS-u konno lub piechotą.