Duda na prezydenta

Duda chce na prezydenta.
Propozycja to jest n-ta,
by wysokie stanowisko,
objął ktoś, kto z PiS-em blisko.

Gliński też chciał na premiera.
Nie zagrozi mu nikt tera,
bo już nie ma przeciwnika,
na tę funkcję dostojnika.

Duda z Dudą złączą siły.
Oby los chciał być tak miły,
że choć wyborców uwodzą,
państwu zbytnio nie zaszkodzą.

Niech też wspomni to wierszydło,
że ma Duda wsparcie w Szydło.
Jakie zdanie ma Kaczyński (?) –
nie wiadomo – bliższy Gliński.