Na 1-go września w Gdyni
Duda propagandę czyni.
Lecz go młodzież wygwizdała.
Tak więc Adrian znów dał ciała.
Tego dnia był też w kościele.
Tam przemawiał znów jak ciele.
Nie mógł tego znieść Wałęsa.
Wkurzył się i użył mięsa.
Pisiory walą po twarzy!
Co nam jeszcze się przydarzy?
Konstytucja bliska ciału
doprowadza pis do szału.
O pisowskiej propagandzie
zasłyszeli już w Ugandzie.
Prymityw tej propagandy
nie pasuje do Ugandy.
Program PiS-u chwalą stale
tylko trepy, czasem drwale.
Nie chwalcie tego programu,
bo to kit z domieszką chłamu.
Brocha bryknęła do Pcimia,
lecz w tym Pcimiu szczęścia ni ma.
Wygwizdali znów tam Brochę.
Preferuję teścia lochę.
.
.